Autor:

Sebastian Torzewski

Tagi:
Akademia 02.06.2023

Trening mentalny w Akademii Chemika. Psycholog sportu wyjaśnia, na czym polega i jakie są korzyści

Zawodnicy Akademii Chemika Bydgoszcz uczęszczają na zajęcia z treningu mentalnego. Porozmawialiśmy z psychologiem sportu dr. Mateuszem Mindą, który opowiedział, na czym takie zajęcia polegają, jakie dają korzyści oraz jak ważne są relacje w drużynie.

 

– Zacznijmy od podstaw. Na czym w ogóle polegają treningi mentalne?
Dr Mateusz Minda (psycholog sportu, trener mentalny w Akademii Chemika):
– Treningi mentalne polegają na wykształceniu pewnych umiejętności psychologicznych, aby w pierwszej kolejności zawodnik zdobył wiedzę na temat strategii działania w różnych sytuacjach sportowych, a następnie nabył umiejętności potrzebne w trakcie skutecznej rywalizacji zarówno z samym sobą, jak i przeciwnikiem. I wreszcie ostatnim krokiem jest wykształcenie postawy, która będzie pozwalała na właściwe reagowanie podczas decydujących momentów rywalizacji sportowej. Obecnie w wielu klubach trening mentalny stanowi dopełnienie kompleksowego rozwoju sportowca, gdzie obok treningu fizycznego, technicznego i taktycznego zwraca się także uwagę na przygotowanie psychiczne.

– W pierwszej chwili zajęcia z psychologiem sportowym kojarzą się głównie z radzeniem sobie ze stresem na boisku. Zakres zajęć jest jednak pewnie zdecydowanie szerszy?
– Zgadza się. Zakres obszarów, nad którymi można pracować z psychologiem sportu jest znacznie obszerniejszy. Obok wspomnianej już umiejętności radzenia sobie ze stresem, w klubie wspólnie z psycholog sportu Martą Krakowiak stworzyliśmy autorski program treningu mentalnego dla klas IV-VIII SP oraz I-IV LO. Program obejmuje następującą tematykę: współpraca/komunikacja, motywacja/cele, koncentracja/uważność, pewność siebie oraz kontrola emocji. W trakcie zajęć nasi piłkarze poznają też szereg technik pomocnych w budowaniu tychże umiejętności np. ćwiczenie wyobrażeniowe, treningi relaksacyjne czy pracę z oddechem. Co ważne, na każdym etapie zawodnik poznaje coraz to więcej technik i sposobów radzenia sobie w rywalizacji sportowej. Mamy nadzieję, że zawodnik, który przejdzie przez wszystkie etapy szkolenia w klubie, na poziomie mentalnym zostanie kompleksowo wyposażany w niezbędne umiejętności psychologiczne.

– Jak ważne w sporcie jest dziś przygotowanie mentalne do rywalizacji?
– Na pewno jest ważne, ale czy można określić jaki to stosunek, jak ważne, w ilu procentach? Myślę, że nie ma  na to jednoznacznej odpowiedzi. Sami sportowcy mają odmienne zdania na ten temat. Mark Spitz, jeden z najlepszych pływaków w historii (zdobył 7 złotych medali na jednych igrzyskach) stwierdził, że na udany wyścig w 90% składa się psychika, a tylko w 10% mięśnie. Inni zawodnicy powiedzą, że będzie to 50% na 50%. Trudno jest to zmierzyć. Trzeba jednak pamiętać, że obecnie poziom przygotowania fizycznego, taktycznego i technicznego sportowców jest bardzo zbliżony. Zatem to czynnik psychologiczny może okazać się decydujący, nawet wtedy, kiedy stanowiłby ułamek uwarunkowań sukcesu.

– W jakim wieku zaleca się rozpoczęcie zajęć treningu mentalnego?
– Nie ma sztywnej zasady, od jakiego wieku warto by rozpocząć pracę z psychologiem sportu. Z mojego doświadczenia w pracy z dziećmi zarysowuje się granica wieku 9-10 lat, choć pewnie znajdą się wyjątki. Należy pamiętać, że każde dziecko rozwija się indywidualnie, w swoim własnym tempie. Niemniej jednak traktuje się, że im wcześniej rozpocznie się współpracę z psychologiem sportu, tym lepsze efekty może ona przynieść. Dziecko ze spotkań z psychologiem sportu wynosi wiele korzyści. Jedną z nich jest pomoc w budowaniu stabilnej samooceny, wiary we własne możliwości, zdolności radzenia sobie z krytyką. Pamiętajmy, że z usług psychologa sportu nie korzystamy tylko wtedy, kiedy ,,mamy jakiś problem”, ale gdy zależy nam na poprawie poziomu umiejętności mentalnych i wykonania sportowego.

– Czy aspekty ćwiczone podczas zajęć przydają się też w codziennym życiu, nie tylko sporcie?
– Jasne, że tak! Umiejętności regulowania emocji, budowania pewności siebie, skutecznej komunikacji czy zarządzania czasem przydadzą się nie tylko w sporcie, ale też wspierają młodego sportowca w jego funkcjonowaniu w środowisku szkolnym i rodzinnym. Nawet jeśli dziecko uprawia sport dla przyjemności i nie planuje zdobywania medali na największych międzynarodowych imprezach, to dzięki aktywności fizycznej dużo zyskuje, chociażby umiejętność radzenia sobie z porażką, walki do końca i pokonywania własnych słabości. Wsparcie psychologiczne dostarczone w tym zakresie wspomoże chociażby jego procesy poznawcze, wzmocni motywację i pozwoli przyswoić sobie umiejętność wyznaczania celów czy też wytrenuje sposoby radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Są to uniwersalne umiejętności, które bez wątpienia przydadzą się dziecku w dorosłym życiu, niezależnie od tego jaką ścieżkę kariery wybierze.

– Czym różnią się zajęcia ze starszymi grupami od zajęć z młodszymi?
– Jeśli chodzi o pracę w klubie, to różnią się długością zajęć – dłuższe w starszych grupach, liczebnością grup – mniej liczne w młodszych grupach oraz zastosowaniem innych metod, formy pracy dydaktycznej oraz środkami dydaktycznymi. Tematyka zajęć zgodnie z programem mentalnym jest taka sama dla wszystkich grup, natomiast forma przekazu jest dostosowana do wieku zawodników. Oczywiście im starsza grupa, tym wzrasta poziom zaawansowania jeśli chodzi np. o wiedzę czy umiejętności i tym samym rozszerzamy tematykę zajęć i wprowadzamy bardziej złożone zagadnienia. Niemniej na każdym poziomie staramy się, aby zajęcia były mocno praktyczne z dużą dawką gier i zabaw, ale podbudowane rzecz jasna wiedzą teoretyczną popartą badaniami naukowymi. Program zbudowany jest tak, aby na każdym kolejnym poziomie dokładać kolejną cegiełkę, do tego fundamentu, który został stworzony na wcześniejszym etapie pracy.

– Jak wyglądają przykładowe zajęcia z psychologiem sportu? Jakie ćwiczenia i zadania wykonują zawodnicy?
– Przykładowo, gdy pracujemy nad obszarem związanym z emocjami omawiamy temat tworzenia wyobrażeń jako techniki radzenia sobie ze stresem. Zaczynamy od osadzenia zajęć w modelu teoretycznym, w tym przypadku pracujemy na modelu PETTLEP (Holmes i Collins, 2001), a następnie ćwiczymy, ćwiczymy i jeszcze raz ćwiczymy. Poprzez praktyczny trening tworzenia wyobrażeń zawodnicy budują swoją gotowość do startu. A poprzez uruchomienie zmysłów – wzroku, smaku, słuchu, węchu i dotyku zawodnik ma wyobrażać sobie to, co w danym momencie jest mu najbardziej potrzebne i przydatne. Na przykład może to być jakaś konkretna sytuacja meczowa, jakieś działanie jak chociażby rzut wolny czy rzut karny, albo też może stworzyć wizję jak będzie przebiegał jakiś proces np. rehabilitacji po kontuzji czy też kodowania reakcji takich jak otrzymanie żółtej kartki czy granie w osłabieniu. Chętni i bardziej zmotywowani zawodnicy mają np. za zadanie stworzenia autorskiego treningu wyobrażeniowego służącego chociażby przygotowaniu do meczu.

– Czy zajęcia różnią się w zależności od tego, w jakim momencie sezonu jesteśmy?
– Choć został opracowany program treningu mentalnego, to jesteśmy elastyczni, co do podejmowanych tematów na zajęciach, zwracając uwagę na to, jakie potrzeby ma dany zespół. Na samym początku zależy nam na zbudowaniu zespołu, stąd mamy zajęcia poświęcone team-buildingowi i integracji członków drużyny, potem jeszcze przed startem sezonu odbywają się dedykowane zajęcia z wyznaczania celów zespołowych i indywidualnych. Współpracujemy z trenerami, którzy często zgłaszają nam, czego w danym momencie potrzebuje drużyna. Przykładowo, gdy trener zauważa, że zespół traci czujność po zdobyciu bramki i szybką ją traci, zgłasza potrzebę popracowania nad danym aspektem mentalnym, to my się dostosowujemy i w tym momencie adekwatna będzie praca nad koncentracją i powrotem do optymalnego poziomu pobudzenia aniżeli ćwiczenia z zakresu asertywności.

– Młodzi sportowcy często przejmują się porażkami i zniechęcają z ich powodu. Jak budować w nich pozytywne podejście do sportu niezależnie od wyników, które osiągają?
– Im młodszy sportowiec, tym większy wpływ na budowanie tego pozytywnego podejścia jest zależny od najbliższego otoczenia, czyli rodziców. To rodzice mają duży wpływ na budowanie wewnętrznej motywacji dziecka do uprawiania sportu. Ten rodzaj motywacji cechuje się tym, że młody piłkarz uprawia sport, bo lubi treningi i sprawiają mu one przyjemność, a gra sama w sobie jest super i co więcej nie oczekuje dodatkowej nagrody. Jeżeli dziecko gra w piłkę i sprawia mu to prawdziwą radość, a także ma poczucie, że może nauczyć się czegoś nowego, jego motywacja wewnętrzna będzie optymalna i niezależna od porażek, bo nagrodą nie będzie wygrany mecz (i zdobycie medalu), a wyjście na boisko i gra w piłkę czy spotkanie z kolegami. Rodzice to oczywiście jeden element układanki budowania pozytywnego nastawienia, ale są też rzecz jasna trenerzy czy rówieśnicy. Wśród trenerów warto kultywować ideę, że porażka jest nieodłącznym elementem naszego życia, dzięki której możemy uczyć się nowych rzeczy. Taki sposób przekazywania jest właśnie bardzo istotny dla zawodników, którzy zdają sobie sprawę, że przegrana jest częścią procesu uczenia się. Potem jest czas na analizę nieudanego występu i zwrócenie uwagi na czynniki, które były zależne od zawodnika, czyli takie które może kontrolować, tak aby móc je poprawić na treningach czy w kolejnym meczu.

– Jak ważne są relacje między poszczególnymi zawodnikami w drużynie?
Bardzo ważne! Dlatego też w pracy w klubie zwracamy na to uwagę i jeszcze przed rozpoczęciem sezonu odbywamy zajęcia integracyjne koncentrujące się na budowaniu zespołu, właściwej komunikacji. Uznajemy, że takie cechy jak spójność grupowa, poczucie drużynowej skuteczności, przywiązanie do zespołu, satysfakcja z gry i efektywność drużyny nie bierze się znikąd, a jest wypracowana przez sztab i zawodników. Dlatego też zwracamy uwagę, aby w każdym zespole był ,,team spirit” i dlatego dbamy o procesy zachodzące w drużynie, takie jak współpraca, komunikacja, czy wyznaczanie wspólnych celów. Ważna jest także jasność i akceptacja ról i norm grupowych. Oczywiście mamy z trenerami świadomość, że nie wszyscy muszą się lubić, by razem zwyciężać, natomiast na boisku mają działać zgodnie z zasadą jeden za wszystkich wszyscy za jednego.

– Młodzi piłkarze dużo czasu spędzają ze swoim trenerem. O czym – z perspektywy przygotowania mentalnego – powinni pamiętać na co dzień trenerzy piłkarscy?
Nie wiem, czy uda mi się odpowiedzieć na pytanie krótko (śmiech), albowiem jest wiele elementów. Rozmawialiśmy wcześniej o budowaniu relacji pomiędzy zawodnikami, ale podobnie jest z  budowaniem relacji na linii zawodnik – trener, zespół – trener. Przez cały sezon to trener spędza z zawodnikami mnóstwo czasu, więc może dbać o to, czy zawodnicy okazują sobie wsparcie, czy mają do siebie zaufanie, może też te zachowania korygować tak, aby uzyskać te pożądane. W tym celu nadrzędną umiejętnością jest proces komunikowania się. Trenerzy mają duży wpływ na to, w jaki sposób piłkarz będzie funkcjonował na boisku. Bardzo często jest tak, że myśli przechodzące przez głowę zawodnika to na ogół nic innego jak zapamiętane komunikaty trenera! Idąc dalej, sposób myślenia zawodnika bezpośrednio przekłada się na jego zachowanie na boisku, dlatego też trenerzy w klubie mają świadomość, tego, aby koncentrować się nie tylko na informacji, ale także na sposobie, w jaki jest ona przekazywana. Chociaż bliska jest mi też zasada, aby czasem nie mówić nic. Wydaje mi się, że czasem są takie sytuacje, w której cisza i przemilczenie jakiejś sytuacji może przynieść duże lepszy skutek. Zawodnik też ma świadomość, że popełnił błąd, a przecież nie zrobił tego celowo, więc po co jeszcze jego pewność siebie ma podkopywać trener? Skupiłem się w tej wypowiedzi na obszarze komunikacji, które jest nadrzędną umiejętnością za sprawą, której trener może budować u zawodnika pewność siebie, wzbudzać jego motywację, czy kierować stresem.

– A skąd u Ciebie wzięło się zainteresowanie treningiem mentalnym?
– Wiem, że to było już dawno temu (śmiech). Wybierając studia psychologiczne od razu wiedziałem, że chcę być psychologiem sportu. I to zainteresowanie treningiem mentalnym zostało ze mną do dziś. W pracy psychologa sportu zależy mi na tym, aby pomóc sportowcom w znalezieniu i wykorzystaniu w pełni ich możliwości i czerpania radości z tego, co robią. W mojej pracy zawodowej chciałem pomagać ludziom w rozwoju, doskonaleniu ich umiejętności. Myślę też, że zainteresowanie akurat tą dziedziną psychologii wzięło się stąd, że lubię po prostu sport. Sport był i jest obecny w moim życiu od zawsze w różnych formach: aktywnej uprawiając siatkówkę czy biernej, będąc kibicem zarówno na stadionach czy salach, jak i przed telewizorem.

– Co pomaga w byciu dobrym psychologiem sportu?
– W kwestii formalnej na pewno wiedza i umiejętności zdobyte na studiach psychologicznych, a potem dokształcanie się w formie studiów podyplomowych, szkoleń czy kursów. Dodałbym też zainteresowanie sportem, niekoniecznie trzeba go uprawiać, ale trzeba lubić sport. Chciałbym też zacytować słowa amerykańskiego psychologa sportu Richarda H. Coxa, który stwierdził, że ,,prawdziwego psychologa sportu interesuje znacznie więcej niż tylko poprawa wyników sportowych. On widzi sport jako środek do wzbogacenia człowieka”. Jest to też bliskie mojemu sercu, ale i filozofii pracy, albowiem sportowiec, w pierwszej kolejności jest przede wszystkim człowiekiem, a później zawodnikiem.

Następny artykuł

P