Autor:

Szymon Kołodziejski

Tagi:
Pierwszy zespół 16.02.2025
Fot. Edyta Linowiecka

Chemik zaszalał w zimowej aurze! Bydgoszczanie rozbili LKS Dąbrowa Chełmińska

W sobotę zespół Chemika Moderatora Bydgoszcz odniósł piąte zwycięstwo w zimowym okresie przygotowawczym. Mimo obfitych opadów śniegu, drużyna trenera Wiktora Osińskiego nie dała żadnych szans 4. drużynie tabeli I grupy kujawsko-pomorskiej klasy okręgowej LKS-owi Dąbrowa Chełmińska i wygrała z rywalem z „okręgówki” aż 7:0. Dwa gole dla chemików zdobył Patryk Perliński, a po jednym trafieniu zanotowali Damian Zagórski, Jakub Jarosz, Piotr Siekirka oraz Damian Rysiewski, który wykorzystał rzut karny. Jeden gol dla bydgoszczan padł również po samobójczym trafieniu zawodnika LKS-u – Franciszka Kociniewskiego.

I połowa

Sparingowe spotkanie z LKS-em Dąbrowa Chełmińska rozgrywane było w trudnych warunkach atmosferycznych. Przez niemalże cały pojedynek piłkarze musieli walczyć nie tylko z rywalami, ale także z intensywnymi opadami śniegu.

Pierwszą groźną akcję ofensywną w sobotnim sparingu dość niespodziewanie przeprowadzili przyjezdni. Już w 1. minucie zespół występujący na co dzień w klasie okręgowej wziął się ostro do roboty i wyprowadził interesujący atak lewą stroną boiska. Po chwili jeden z graczy LKS-u znalazł się z piłką w okolicach pola karnego i dośrodkował futbolówkę w szesnastkę strzeżoną przez Gracjana Łęta. Defensywa Chemika nie popełniła jednak błędu i gościom nie udało się ostatecznie szybko zaskoczyć drużyny z Glinek.

Kilkadziesiąt sekund później chemicy odpowiedzieli także dobrą akcją ofensywną. Damian Rysiewski zagrał świetną piłkę z bocznej strefy pola karnego do ustawionego tuż przed bramką Patryka Perlińskiego, ale napastnikowi z Glinek nie udało się trafić z bliskiej odległości.

W kolejnych minutach gracze Chemika przeważali, a aktywny w ofensywie był między innymi Damian Zagórski. Po za tym bydgoszczanie zachowywali czujność w obronie, a dobrymi wyjściami na przedpole popisywał się Łęt.

W 9. minucie swoją sytuację na oddanie strzału miał dobrze dysponowany od początku meczu Michał Drewnik, ale młodemu zawodnikowi z Glinek zabrakło nieco szczęścia, aby odnaleźć wystarczającą ilość miejsca do uderzenia.

Chwilę później bardzo dobrą akcję skrzydłem przeprowadził Piotr Siekirka. Skrzydłowy z Glinek obsłużył podaniem Damiana Zagórskiego, który zdecydował się na strzał, ale próba „Siekira” została skutecznie zablokowana przez przeciwników.

Z każdą minutą piłkarze Chemika zmuszali jednak rywali do gry w coraz bardziej głębokiej defensywie. W 13. minucie Drewnik świetnie wypuścił na wolne pole Perlińskiego, a ten bez chwili zastanowienia umieścił piłkę w siatce. Niestety sędzia anulował gola, odgwizdując spalonego.

Cztery minuty później bydgoszczanom udało się jednak objąć prowadzenie, a pomocną dłoń do zespołu z Bydgoszczy wyciągnął jeden z obrońców rywali. Na wstępie akcji Siekirka przeprowadził świetną akcję prawym skrzydłem i wgrał piłkę w pole karne LKS-u do wbiegających na 5. metrze partnerów. W międzyczasie lot piłki zmienił jednak próbujący interweniować zawodnik rywali Franciszek Kociniewski, a futbolówka niefortunnie dla gości wpadła do siatki i Chemik mógł cieszyć się z gola.

W kolejnych minutach przewaga chemików nie podlegała dyskusji, a zespół trenera Wiktora Osińskiego coraz częściej zamykał niemalże całą drużynę gości we własnym polu karnym. Bydgoszczanie często próbowali rozbijać szyki obronne rywali podaniami prostopadłymi, na które czyhał Perliński, ale głęboko ustawiona defensywa z Dąbrowy Chełmińskiej cały czas skutecznie odpierała kombinacyjne ataki gospodarzy.

W trzecim kwadransie meczu kolejne znakomite akcje przeprowadzali Drewnik, Rysiewski oraz Zagórski, a przeciwnicy co kilka minut starali się tylko przenosić ciężar gry na połowę boiska, bardzo rzadko znajdując się z futbolówką bezpośrednio pod polem karnym Łęta.

W 34. minucie bliski szczęścia był znów uderzający futbolówkę z pola karnego Perliński, ale bramkarz rywali stanął w tej sytuacji na wysokości zadania. W 42. minucie chemicy wyprowadzili świetny atak lewą stroną boiska, a o krok od zdobycia gola był Siekirka, który minimalnie spudłował.

Minutę później trio Zagórski, Siekirka, Perliński rozklepali obronę rywali, ale ostatecznie ostatniemu z wymienionych graczy nie udało się trafić do siatki z bardzo bliskiej odległości. W 45. minucie „Perła” zresztą znów znalazł się z piłka tuż przed bramkarzem gości, jednak i tym razem pechowo spudłował.

Ostatecznie piłkarze Chemika zeszli do szatni ze skromnym prowadzeniem 1:0, choć goście nie mieli w pierwszej połowie za wiele do powiedzenia i jednobramkowa strata do przerwy była dla LKS-u najniższym wymiarem kary.

II połowa

Od początku drugiej odsłony meczu zespół z Dąbrowy Chełmińskiej próbował zmienić oblicze swojej gry, starając się zakładać na graczach Chemika wysoki pressing. W 50. minucie przeciwnicy znaleźli się z piłką w polu karnym chemików i domagali się od sędziego odgwizdania rzutu karnego za zagranie ręką jednego z graczy z Glinek. Ostatecznie arbiter nie zdecydował się na przyznanie rywalom jedenastki.

Chemik szybko odzyskał jednak pełną kontrolę nad meczem i już w 51. minucie Perliński był blisko zaskoczenia bramkarza z Dąbrowy Chełmińskiej strzałem oddanym po dośrodkowaniu partnera z bocznej strefy boiska. Ostatecznie jednak piłka znów nie wpadła do siatki.

Kilka chwil później zespół piątoligowca zanotował prostą stratę, po której piłkę przejął Kacper Olejniczak. Skrzydłowy z Glinek niemalże natychmiast zdecydował się na strzał, jednak futbolówka poszybowała nad poprzeczką. W 55. minucie blisko zdobycia gola był z kolei Siekirka, który spudłował z bliskiej odległości.

W 64. minucie chemikom udało się wreszcie po raz drugi pokonać defensywę LKS-u. Jakub Witucki znakomitym podaniem od linii obrony świetnie wypuścił Piotra Siekirkę, który bez wahania dograł znakomitą piłkę do ustawionego na 5. metrze Perlińskiego. Zapomniany przez obrońców napastnik z Glinek złożył się do strzału szczupakiem i po chwili podwyższył wynik na 2:0.

Dwie minuty po wznowieniu gry „Perła” mógł cieszyć się już z drugiego trafienia w tym meczu. Obrona rywali została błyskawicznie rozklepana przez zawodników Chemika, a Perliński z zimną krwią z najbliższej odległości wykończył atak, zdobywając trzeciego gola dla swojego zespołu.

W kolejnych minutach Chemik całkowicie zdominował rywali. Groźne strzały oddawał Rysiewski, a niebezpiecznie w szesnastkę przeciwnika dośrodkowywał Olejniczak. W 70. minucie dobrym strzałem z dystansu popisał się z kolei Damian Kochmański, jednak piłka o kilkanaście centymetrów minęła słupek.

Trzy minuty później bydgoszczanie zdobyli czwartą bramkę. Siekirka dostarczył piłkę ze skrzydła do pozostawionego bez krycia na 10. metrze Zagórskiego, a ten efektownym strzałem pod poprzeczkę podwyższył prowadzenie.

Nie minęła chwila, a swój moment w meczu miał Jakub Jarosz. Zawodnik z Glinek popisał się świetnym strzałem, a futbolówka po raz kolejny zatrzepotała w siatce gości. W 78. minucie Chemik wywalczył rzut karny. Fatalnie grająca w drugiej połowie defensywa LKS-u popełniła kolejny błąd, a jeden z piłkarzy klubu z powiatu bydgoskiego sfaulował w polu karnym gracza z Glinek. Po chwili do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Damian Rysiewski i z zimną krwią zdobył gola na 6:0.

W 84. minucie chemicy jeszcze raz wymanewrowali całą defensywę gości, a akcja skończyła się znakomitym wykończeniem Piotra Siekirki i siódmą bramką dla Chemika.

W końcówce swoje okazje na gole mieli jeszcze Perliński i Kochmański. W jeden z sytuacji zespół przyjezdnych uratowała także poprzeczka. Ostatecznie jednak wynik nie uległ już w ostatnich minutach zmianie, a zespół Chemika finalnie bez większych problemów rozbił piątoligowy LKS Dąbrowa Chełmińska aż 7:0.

Mecz sparingowy

Chemik Moderator Bydgoszcz – LKS Dąbrowa Chełmińska 7:0 (1:0)

bramki: Franciszek Kociniewski 17′ (s), Patryk Perliński 64′, 66′, Damian Zagórski 73′, Jakub Jarosz 75′, Damian Rysiewski 78′ (k), Piotr Siekirka 84′

__

Skład Chemika Moderatora Bydgoszcz w I połowie: Łęt – Chęś, Witucki, Kochmański, Wędzelewski – Falkowski, Rysiewski – Drewnik, Zagórski, Siekirka – Perliński.

Skład Chemika Moderatora Bydgoszcz w II połowie: Łęt – Górecki, Witucki, Kochmański, Wędzelewski (70′ Chęś) – Jarosz, Rysiewski – Olejniczak, Zagórski, Siekirka – Perliński.

 

Trener: Wiktor Osiński

__

Mecz rozegrany został na bocznym boisku ze sztuczną nawierzchnią kompleksu „Chemik” w Bydgoszczy (ul. Glinki 79)

Następny artykuł

P