Remis na początek nowego sezonu
Piłkarze Chemika Moderatora Bydgoszcz rozpoczęli sezon 2024/25 kujawsko-pomorskiej IV ligi od zdobycia jednego punktu w wyjazdowym meczu z beniaminkiem rozgrywek Mustangiem Ostaszewo. W sobotę podopieczni trenera Wiktora Osińskiego zremisowali na boisku rywala z zespołem z powiatu toruńskiego 1:1. Bramkę dla zespołu z Glinek zdobył Marcel Strzyżewski, który popisał się rewelacyjnym bezpośrednim trafieniem z rzutu wolnego. Gola dla gospodarzy zapisał z kolei na swoje konto Masato Hayashi.
I połowa
W sobotnim spotkaniu w pierwszej jedenastce Chemika obejrzeliśmy trzech zawodników, którzy latem dołączyli do bydgoskiego klubu. Całą trójkę nowych piłkarzy z Glinek stanowili obrońcy – Stanisław Wędzelewski, Ernest Hulisz oraz wracający do ekipy z grodu nad Brdą po 13 latach Jakub Witucki. Linię defensywną uzupełniał z kolei jedyny z obrońców, który w poprzednim sezonie występował w barwach Chemika – Damian Kochmański.
Pierwszą akcję w sobotnim pojedynku przeprowadzili gracze Mustanga. W 2. minucie jeden z zawodników z Ostaszewa znakomicie dośrodkował piłkę w pole karne, gdzie jednak dobrą interwencją popisali się obrońcy Chemika, którzy niezwłocznie wybili piłkę, nie dopuszczając żadnego z rywali do możliwości oddania strzału.
Kilkadziesiąt sekund później pierwszą w spotkaniu bardzo dobrą akcją ofensywną popisali się podopieczni trenera Wiktora Osińskiego. Marcel Strzyżewski przeprowadził znakomity wypad boczną strefą boiska i znakomicie odnalazł pozostawionego bez krycia w polu karnym Patryka Perlińskiego. „Perła” bez wahania zdecydował się na strzał, ale próba okazała się zbyt słaba, aby mogła zaskoczyć bramkarza gospodarzy Franciszka Piernika.
Chwilę później bydgoszczanie znów oddali strzał na bramkę beniaminka IV ligi. Jeden z chemików dośrodkował piłkę w kierunku ustawionego na 5. metrze Ernesta Hulisza, ale nowy nabytek Chemika posłał piłkę obok słupka.
W pierwszych fragmentach meczu obie drużyny starały się utrzymywać się przy piłce i konstruować ciekawe akcje ofensywne, jednak w poczynaniach obu zespołów brakowało dokładności podań oraz dobrego zachowania się w polu karnym przeciwnika.
W 15. minucie bliscy bramki byli piłkarze Mustanga, a zagrożenie pod bramką strzegącego szesnastki Chemika Gracjana Łęta wyniknęło znów z dobrego dośrodkowania piłki przez jednego z graczy ekipy z Ostaszewa z bocznej flanki boiska. Po bardzo dobrze posłanej centrze ze skrzydła, do piłki dopadł zamykający dośrodkowanie Masato Hayashi. Japończyk znakomicie złożył się do uderzenia, jednak na szczęście dla chemików piłka minimalnie minęła słupek bramki bydgoszczan.
W kolejnych minutach oba zespoły oddawały pojedyncze strzały na bramkę rywali, ale uderzenia nie przynosiły wymiernych efektów. W zespole Chemika w tercji ofensywnej aktywni byli szczególnie Damian Zagórski oraz Patryk Perliński. W 35. minucie to właśnie „Zagór” popisał się potężnym uderzeniem z dystansu, jednak na posterunku był w tej sytuacji Piernik.
Cztery minuty później gracze Mustanga znów zagrozili bramce Łęta. Po kolejnym groźnym dośrodkowaniu z boku boiska piłka niebezpiecznie przeszyła pole karne Chemika, ale ostatecznie żadnemu z graczy gospodarzy nie udało się dopaść do futbolówki.
W pierwszej połowie oba zespoły miały dużo problemów z dokładną grą, chociaż należy zaznaczyć, że obie jedenastki stworzyły kilka niezłych sytuacji bramkowych. Ostatecznie jednak w inaugurującej nowy sezon odsłonie meczu nikomu nie udało się zdobyć gola i do szatni oba zespoły schodziły przy bezbramkowym remisie.
II połowa
Na początku drugiej połowy gra obu zespołów wyglądała podobnie, jak przed zmianą stron. Piłkarze Mustanga i Chemika starali się utrzymywać się przy piłce, kreować akcje ofensywne oraz oddawać strzały na bramkę rywali. Uderzenia nie przynosiły jednak pożądanych efektów. W 50. minucie mustangowcy przeprowadzili bardzo dobrą akcję, która zagroziła bramce Łęta. Kolejne groźne dośrodkowanie z bocznej strefy boiska, tym razem w wykonaniu Filipa Karwackiego, próbował zamienić na bramkę Jakub Weiszewski. Ostatecznie jednak zawodnik Mustanga posłał futbolówkę głową nad poprzeczką.
W 57. minucie Chemikowi udało się objąć prowadzenie w sobotnim spotkaniu. Bydgoszczanie wywalczyli rzut wolny na wysokości 25 metra od bramki Piernika, a na wykonanie stałego fragmentu gry zdecydował się Marcel Strzyżewski. Skrzydłowy z Glinek popisał się efektownym uderzeniem, po którym bramkarzowi Mustanga nie pozostało nic innego, jak wyciągnąć piłkę z siatki.
Po kilku minutach gry zdobyty gol ewidentnie wpłynął na znaczną poprawę grę zespołu z Bydgoszczy. Chemik był bardziej aktywny i przejął inicjatywę nad spotkaniem. Swoich szans na pokonanie Piernika szukali między innymi Zagórski oraz Hulisz, którzy oddali kolejne strzały na bramkę rywali. Gracze Mustanga również nie zamierzali jednak pogodzić się z przegraną w swoim pierwszym meczu na poziomie IV ligi i nadal od czasu do czasu dawali się we znaki obronie bydgoszczan.
W 60. minucie bliscy stworzenia zagrożenia w polu karnym rywali byli podopieczni trenera Wiktora Osińskiego. Miejscowi stracili łatwo piłkę na rzecz Marcela Strzyżewskiego, który mógł błyskawicznie stworzyć niebezpieczeństwo pod bramką rywali. Niestety chemicy nieco pogubili się w ataku i akcja spaliła na panewce.
Dziesięć minut później mustangowcy znów zanotowali łatwą stratę, a futbolówka natychmiast padła łupem graczy Chemika. Ostatecznie atak finalizował Patryk Perliński, który uderzył jednak tuż nad poprzeczką.
W 81. minucie zespół Mustanga doprowadził do wyrównania. Gospodarze, którzy cały czas starali się odpierać ataki chemików i znaleźć drogę do bramki Gracjana Łęta wykorzystali brak agresywniejszego doskoku ze strony obrońców z Bydgoszczy. Masato Hayashi znalazł się z piłką tuż przed polem karnym bydgoszczan i otrzymał nieco za dużo czasu od zawodników trenera Osińskiego na możliwość oddania strzału. Ostatecznie Japończyk znakomicie przymierzył sprzed szesnastki i uradował liczną publiczność w Ostaszewie zdobyciem pierwszej w historii Mustanga bramki w IV lidze.
W ostatnich minutach Chemik zaczął grać nieco agresywniej i szukać zwycięskiej bramki. Obrona Mustanga nie popełniała jednak błędów, a gospodarze sami potrafili wyprowadzać jeszcze kolejne akcje ofensywne. W 85. minucie zaskoczyć Łęta próbował między innymi wprowadzony po przerwie Mikołaj Roesler. Chwilę później mustangowcy mogli wykorzystać brak dokładności Chemika w rozegraniu piłki na połowie rywala i wyjść z szybkim kontratakiem. Dwóch bydgoszczan niedokładnie zgrało ze sobą piłkę i zawodnik z Ostaszewa przejął futbolówkę, mając w perspektywie możliwość zagrania piłki do kilku zawodników znakomicie ustawionych na połowie Chemika. Ostatecznie, na szczęście dla zespołu z Bydgoszczy sędzia odgwizdał faul gracza Mustanga.
W doliczonym czasie gry trwał już jednak prawdziwy napór na bramkę gospodarzy. W okolicach narożnika boiska szalał Marcel Strzyżewski, starający się obsłużyć partnerów ustawionych w szesnastce. W czwartej minucie doliczonego czasu gry po zamieszaniu w polu karnym, bydgoszczanom udało się wbić piłkę do siatki beniaminka, ale sędzia liniowy dopatrzył się spalonego.
Po chwili spotkanie dobiegło końca i gracze Chemika w pierwszym meczu nowego sezonu kujawsko-pomorskiej IV ligi zremisowali w Ostaszewie z miejscowym Mustangiem 1:1.
Kolejne spotkanie ligowe zespół z Glinek rozegra już w najbliższy czwartek. W Święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny oraz Święto Wojska Polskiego Kujawsko-Pomorski Związek Piłki Nożnej zaplanował 2. kolejkę zmagań w najważniejszych rozgrywkach piłkarskich w regionie. Bydgoszczanie rozegrają wówczas pierwszy domowy mecz w nowej kampanii ligowej, mierząc się o godzinie 12:00 na Stadionie im. Czesława Kobusa przy ulicy Glinki 79 z innym z beniaminków, zajmującym ostatnie miejsce w tabeli po 1. kolejce Kujawiakiem LUMAC Kowal.
1. kolejka IV ligi,
Mustang Ostaszewo – Chemik Moderator Bydgoszcz 1:1 (0:0)
bramki: Marcel Stryżewski 57′ – Masato Hayashi 81′
__
Skład Mustanga Ostaszewo: Piernik – Wołk, Pokorowski, Hayashi, Piotrowski (70′ Roesler), Karwacki (82′ Dziurlikowski), Maciąg (56′ Ankierski), Sajda (82′ Zawada), Weiszewski (70′ Przypis), Łagodziński, Wróblewski.
Rezerwowi: Zając – Chmielewski, Ankierski, Zawada, Judycki, Przypis, Dziurlikowski, Orlicki, Roesler.
Trener: Rafał Lewandowski
__
Skład Chemika Moderatora Bydgoszcz: Łęt – Hulisz, Witucki, Kochmański, Wędzelewski – Rysiewski, Chęś – Strzyżewski, Zagórski, Olejniczak (83′ Siekirka) – Perliński.
Rezerwowi: Lubowicz – Zorenko, Siekirka, Drewnik, Wołczek, Kujawka, Jarzembowski.
Trener: Wiktor Osiński
__
Żółte kartki: Bartosz Łagodziński 76′
__
Wyniki 1. kolejki IV ligi (grupa: kujawsko-pomorska):
Łokietek Brześć Kujawski 1:0 Cuiavia Inowrocław
Sparta Brodnica 1:2 Pogoń Mogilno
Tarpan Mrocza 1:3 Unia Drobex Solec Kujawski
Mustang Ostaszewo 1:1 Chemik Moderator Bydgoszcz
Kujawiak LUMAC Kowal 1:6 Tłuchowia Tłuchowo
Orlęta Aleksandrów Kujawski 1:2 Unia Wąbrzeźno
Pol-Osteg Pomorzanin Serock 4:0 Noteć Łabiszyn
Wisła Dobrzyń nad Wisłą 2:1 Start Eco-Pol Pruszcz
Polonia Bydgoszcz – Lech Rypin (11.08 / 11:00)