Autor:

Szymon Kołodziejski

Tagi:
Pierwszy zespół 11.11.2023
Fot. Tomasz Czachorowski

Pewne zwycięstwo we Włocławku!

W rozegranym w sobotę meczu 16. kolejki kujawsko-pomorskiej IV ligi piłkarze Chemika Moderatora Bydgoszcz pokonali na wyjeździe 3:0 ostatni w tabeli Lider Włocławek. Dwa gole dla zespołu z Glinek zdobył Alan Majerski, a jedno trafienie dołożył Konrad Klatecki.

Już w pierwszych sekundach meczu akcję ofensywną Chemika napędził Dawid Zaborowski, który przebijał się w okolicach pola karnego strzeżonego przez golkipera miejscowych Bartosza Kottasa. Po chwili, po rzucie rożnym, bliski skierowania piłki do siatki był jeszcze Kamil Goździkowski. Futbolówka nie zatrzepotała jednak w bramce.

Nie minęła minuta, a bydgoszczanie przeprowadzili kolejny szybki atak. Piłka trafiła do ustawionego tuż przed polem karnym Alana Majerskiego, który pewnym płaskim strzałem wyprowadził zespół z Glinek na prowadzenie. Chemicy kontrolowali wydarzenia na boisku i wydawało się, że zespół trenera Wiktora Osińskiego bardzo szybko rozstrzygnie losy pojedynku. Dużo dobrego na połowie przeciwnika robili szczególnie Oskar Chęś, Patryk Perliński i Alan Majerski. W 8. minucie zaskoczyć Kottasa próbował Konrad Klatecki, ale strzał pomocnika z Glinek był bardzo niecelny.

5 minut później niezłym strzałem głową po rzucie rożnym popisał się Patryk Perliński. Piłka poszybowała jednak nad poprzeczką. W 17. minucie Konrad Klatecki świetnie zachował się na połowie rywala i oddał silny strzał, po którym bramkarz Lidera był bez szans i bydgoszczanie wyszli na dwubramkowe prowadzenie.

Trzy minuty po zdobyciu przez Sportis KKP drugiej bramki świetnie na skrzydle pokazał się Marcel Strzyżewski. Skrzydłowy zagrał futbolówkę wprost do ustawionego w środku boiska Konrada Klateckiego, ale ten tym razem chybił.

Piłkarze Lidera nie byli w stanie skonstruować żadnej akcji ofensywnej, więc bydgoszczanie kontynuowali swoje ataki. W 24. minucie podopieczni trenera Osińskiego szybko rozegrali piłkę i jeden z graczy Chemika znów uderzył w kierunku bramki włocławian. Na posterunku tym razem był jednak Kottas.

W 26. minucie Alan Majerski uderzał z wolnego, piłka zrobiła psikusa golkiperowi Lidera, ale ostatecznie nie wpadła do siatki i wyleciała na rzut rożny. Po chwili strzałem popisał się jeszcze Oskar Chęś, ale futbolówka nie znalazła drogi do siatki.

W kolejnych minutach następne strzały na bramkę Kottasa oddał Perliński i Goździkowski. Wynik meczu nie uległ jednak zmianie. W 38. minucie Dawid Zaborowski dostarczył znakomicie piłkę z okolic narożnika boiska do Alana Majerskiego. Ustawiony przed polem karnym pomocnik Chemika oddał strzał, a futbolówka po raz trzeci zatrzepotała w siatce przeciwników.

Kilka chwil później bliski szczęścia po rzucie rożnym był Maksym Adamenko, ale uderzenie nie zakończyło się zdobyciem bramki. Bydgoszczanie do końca pierwszej połowy kreowali kolejne ataki, które w większości przypadków kończyły się strzałami. Ostatecznie jednak na przerwę zespół trenera Osińskiego schodził z zasłużonym trzybramkowym prowadzeniem, a gospodarze w pierwszej odsłonie nie stworzyli praktycznie żadnego zagrożenia pod bramką Chemika.

Po przerwie chemicy starali się kontynuować dobrą grę ofensywną. W 47. minucie włocławianie musieli interweniować przy groźnej próbie dośrodkowania jednego z bydgoszczan. Składający się jednak do główki zawodnik Chemika został finalnie uprzedzony przez obrońcę Lidera.

Ataki chemików nie ustawały. Gracze z Glinek bliscy byli między innymi zdobycia gola po bezpośrednim dośrodkowaniu z rzutu rożnego, ale także po płaskiej centrze Strzyżewskiego spod końcowej linii boiska. W 52. minucie bliski skutecznego zamknięcia dośrodkowania był także Perliński, ale piłka poleciała nad poprzeczką.

Gra Lidera zaczęła się jednak niespodziewanie poprawiać, a bydgoszczanie popełniali więcej niewymuszonych błędów. W 55. minucie włocławianie nareszcie stworzyli zagrożenie pod bramką Łęta. Na strzał z dystansu zdecydował się Filip Byczkowski, ale piłka poszybowała obok słupka.

Chwilę później dobrą akcją popisał się z kolei inny z zawodników z Włocławka – Jan Dobko. Po akcji zawodnika Lidera futbolówka znalazła się pod nogami Tomasza Madeja, którego uderzenie zostało jednak zablokowane. Zawodnicy z Bydgoszczy odpowiedzieli dość szybko, rozgrywając szybki atak z użyciem bocznych stref boiska. Klatecki zagrał piłkę do Zaborowskiego, ale ten posłał futbolówkę nad poprzeczką.

W kolejnych minutach Zaborowski starał się jeszcze zrobić zamieszanie pod bramką przeciwnika, jednak nieskutecznie. Po chwili liderowcy łatwo stracili piłkę, a zawodnicy z Glinek dobrze rozegrali piłkę z Perlińskim, ale ostatecznie po chwili sędzia przerwał grę gwizdkiem. Kolejną akcję przeprowadził także Strzyżewski, ale nie wyniknęła z niej żadna groźna sytuacja.

W 65. minucie strzał oddał wprowadzony na boisko w drugiej połowie Klimkiewicz. Odnaleźć Perlińskiego starał się także Daniel Włosiński, ale podanie zawodnika Chemika okazało się niecelne. Bydgoszczanie nadal starali się tworzyć ataki, jednak Lider także nie miał zamiaru już tylko się bronić. Obok bramki Łęta uderzał Jan Dobko. Chwilę później Adrian Kowalski próbował jeszcze zaskoczyć obronę Chemika, ale także nieskutecznie.

W 74. okazałym uderzeniem z dystansu popisał się rezerwowy Chemika Łukasz Pikalski. Piłka nie wleciała jednak do siatki. Po chwili napastnik Chemika jeszcze raz próbował zaskoczyć Kotassa, ale i tym razem niecelnie. W 77. minucie włocławianie stracili piłkę, która trafiła do starającego się zrobić dobre wrażenie na trenerze Osińskim Mateusza Gogolińskiego. Młody zawodnik Chemika próbował wyjść na czystą pozycję z bramkarzem Lidera, ale w ostatniej chwili defensor z Włocławka zdołał skutecznie interweniować.

W kolejnych minutach uderzeniami popisywali się Perliński, Pikalski, Strzyżewski oraz Kochmański. Kottas pozostawał jednak w drugiej połowie z czystym kontem. W 82. minucie Perliński otrzymał dobrą piłkę z bocznej strefy boiska i oddał strzał główką, który okazał się jednak niecelny.

W 89. minucie Remigiusz Lewandowski dogrywał piłkę do Patryka Perlińskiego, który uderzył jednak za słabo. W końcówce meczu gra toczyła się głównie na połowie gospodarzy i w sobotniej rywalizacji nic już się nie zmieniło. Chemik wygrał z Liderem Włocławek 3:0 i dopisał do swojego dorobku kolejne trzy punkty, choć druga połowa meczu nie była porywającym widowiskiem.

16. kolejka IV ligi

Lider Włocławek – Chemik Moderator Bydgoszcz 0:3 (0:3)

bramki: Alan Majerski 2’, 38’, Konrad Klatecki 17’

__
Skład Lidera Włocławek: Kottas – Lisiecki (79’ Szwed), Ibure Goodluck, Madej, Kutrzepa, Dobko (68’ Brzeziński), Kowalski, Trzciński, Kwiatkowski, Wójtowicz, Byczkowski (74’ Ziemiann).

Rezerwowi: Pawłowski – Szychulski, Brzeziński, Grudziński, Ziemiann, Szwed.

Trener: Wojciech Rojewski

__

Skład Chemika Moderatora Bydgoszcz: Łęt – Włosiński, Adamenko, Kochmański, Goździkowski – Chęś (55’ Klimkiewicz), Klatecki (64’ Gogoliński), Strzyżewski (79’ Lewandowski), Majerski (55’ Pikalski), Zaborowski (64’ Rogowski) – Perliński.

Rezerwowi: Skonieczny – Lewandowski, Gogoliński, Pikalski, Czesiński, Rogowski, Klimkiewicz.

Trener: Wiktor Osiński

__

żółte kartki: Jan Dobko 36’, Przemysław Lisiecki 71’ – Remigiusz Lewandowski 90+3’

__

Wyniki 16. kolejki IV ligi (grupa: kujawsko-pomorska):

Pomorzanin Toruń 0:0 Tłuchowia Tłuchowo

Lider Włocławek 0:3 Chemik Moderator Bydgoszcz

Start Eco-Pol Pruszcz 1:3 Wda Świecie

Unia Wąbrzeźno 1:1 Sparta Brodnica

Orlęta Aleksandrów Kujawski 1:1 Noteć Łabiszyn

Chełminianka Chełmno 3:6 Pogoń Mogilno

Lech Rypin 3:0 Kujawianka Izbica Kujawska

Pol-Osteg Pomorzanin Serock 1:3 Cuiavia Inowrocław

Polonia Bydgoszcz – Łokietek Brześć Kujawski (12.11 / 14:00)

Następny artykuł

P