Autor:

Szymon Kołodziejski

Tagi:
Pierwszy zespół 27.01.2024
Fot. Edyta Linowiecka

Remis w sparingu z Mieszkiem

W rozegranym w sobotę trzecim zimowym meczu sparingowym drużyna Chemika Moderatora Bydgoszcz zremisował 2-2 z występującym na co dzień w ARTBUD IV lidze wielkopolskiej Mieszkiem Gniezno. Bramki dla drużyny z Glinek zdobyli Dawid Zaborowski, który wykorzystał rzut karny oraz Konrad Klatecki. Z kolei autorami trafień dla drużyny gości byli Dawid Radomski oraz Adam Konieczny.

I połowa

Sobotnie spotkanie rozpoczęło się od mocnego uderzenia. Już w 1. minucie meczu piłkarze Mieszka znaleźli się dużą grupą zawodników pod bramką Chemika strzeżoną w pierwszej połowie przez Kacpra Skoniecznego. Jeden z graczy gnieźnieńskiej drużyny zdecydował się na silne uderzenie, po którym futbolówka odbiła się od poprzeczki. Kolega z zespołu starał się jeszcze dobijać piłkę w kierunku bramki bydgoszczan, ale poprawka okazała się niecelna.

W odpowiedzi dobrą centrą w pole karne popisał się Marcel Strzyżewski, jednak zespołowi Chemika zabrakło wykończenia. W 11. minucie przyjezdni znów zagrozili bramce Skoniecznego. Po strzale jednego z zawodników Mieszka golkiper z Bydgoszczy odbił piłkę przed siebie, a ostatecznie musiał bronić jeszcze dobitkę drugiego z rywali.

W 17. minucie gnieźnianie wyszli na prowadzenie. Po dobrej akcji przeciwników futbolówka trafiła w szesnastkę Chemika, a po chwili znalazła się tuż przed polem karnym, gdzie gotowy na oddanie uderzenia był już Dawid Radomski. Gracz Mieszka oddał silny strzał, po którym Kacper Skonieczny zmuszony był do wyciągnięcia piłki z siatki.

Spotkanie toczone było w szybkim tempie, a obie drużyny nie chciały odpuścić rywalom żadnej stykowej piłki, co przekładało się na kolejne dogodne sytuacje bramkowe. Bydgoszczanie skonstruowali kolejny atak, po którym piłka dość przypadkowo znalazła się pod nogami Perlińskiego. Supersnajper chemików zdecydował się na strzał, jednak futbolówka minęła bramkę Mieszka. Akcje nieskutecznie próbował jeszcze zamykać Kamil Goździkowski.

Gracze z Glinek kontynuowali grę ofensywną i w 32. minucie Konrad Klatecki wszedł z futbolówką w pole karne gości i został sfaulowany przez jednego z obrońców przyjezdnych. Piłkarze Mieszka długo nie zgadzali się z decyzją sędziego, jednak ostatecznie do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Dawid Zaborowski i pewnym uderzeniem doprowadził do remisu.

W kolejnych minutach oba zespoły kilkukrotnie znajdowały się jeszcze w polu karnym rywali i oddawały strzały na bramkę, ale brakowało skutecznego wykończenia. Kiedy wydawało się już, że pierwsza połowa zakończy się remisem, goście wyprowadzili zabójczy atak, po którym zdobyli drugiego gola w meczu. Piłka po dośrodkowaniu w pole karne Chemika znalazła się na głowie znakomicie ustawionego tuż przed bramką Adama Koniecznego, który pewnym uderzeniem głową wyprowadził 12. zespół wielkopolskiej IV ligi na ponowne prowadzenie. Dwie minuty później arbiter zakończył pierwszą część gry i zaprosił obie ekipy na chwilę odpoczynku do ławek rezerwowych.

II połowa

Od początku drugiej odsłony bydgoszczanie dość ambitne ruszyli do przodu i po kilku składnych akcjach kombinacyjnych Olejniczak zagrał dobrą piłkę do jednego z testowanych graczy w zespole Chemika, jednak ostatecznie znów zabrakło postawienia „kropki nad i”, aby cieszyć się z wyrównania.

Piłkarze z Glinek na dłuższy moment zamknęli jednak przeciwników w polu karnym, a w 56. minucie bliski gola był Daniel Włosiński, który minimalnie pomylił się, uderzając na bramkę rywali. W 66. minucie drużyna trenera Osińskiego znowu przeprowadziła świetną akcję, po której jeden z chemików próbował strzałem głową zaskoczyć golkipera z Wielkopolski. W tej sytuacji gospodarzom znów zabrakło jednak odrobinę szczęścia.

W 72. minucie zespół Mieszka po raz pierwszy w drugiej połowie stworzył groźną akcję ofensywną. Jeden z graczy z Gniezna odnalazł partnera, który zdecydował się na strzał. Futbolówka poszybowała jednak nad poprzeczką.

W 81. minucie Chemik Moderator doprowadził wreszcie do wyrównania. Po dobrym rozegraniu akcji futbolówka trafiła do Konrada Klateckiego, a ten oddał pewny strzał, po którym piłka zatrzepotała w bramce gości. Bramka na 2:2 zdecydowanie podkręciła tempo meczu w końcówce, a obu zespołom wyraźnie zaczęło zależeć na przechyleniu szali meczu na własną korzyść.

Ekipa z Gniezna oddała w końcówce dwa groźne strzały, jednak po pierwszym z nich futbolówka poleciała obok bramki, a po drugiej próbie znalazła się w rękawicach grającego w drugiej połowie Gracjana Łęta. W ostatnich minutach chemicy szukali jeszcze decydującego gola po dośrodkowaniach, których jednym z adresatów był Łukasz Pikalski, ale ostatecznie mecz z Mieszkiem zakończył się remisem 2:2.

Kolejny mecz sparingowy piłkarze Chemika Moderatora Bydgoszcz rozegrają w następną sobotę. Rywalem bydgoszczan będzie trzecioligowa Gedania Gdańsk. Spotkanie odbędzie się na boisku przeciwnika.

Mecz sparingowy

Chemik Moderator Bydgoszcz – Mieszko Gniezno 2:2 (1:2)

bramki: Dawid Zaborowski 32’ (k), Konrad Klatecki 81’ – Dawid Radomski 17’, Adam Konieczny 43’

__

Skład Chemika Moderatora w I połowie: Skonieczny – Włosiński, Kwaśniewski, Chęś, Goździkowski, Klatecki, Testowany I, Czesiński, Olejniczak (30’ Zaborowski), Perliński, Strzyżewski.

Skład Chemika Moderatora w II połowie: Łęt – Włosiński (60’ Kozłowski), Kwaśniewski, Chęś, Goździkowski – Klatecki, Testowany I (60’ Czesiński), Testowany II, Zaborowski, Perliński (60’ Pikalski), Olejniczak (60’ Gogoliński)

__

Mecz rozegrany został na bocznym boisku ze sztuczną nawierzchnią kompleksu sportowego „Chemik” w Bydgoszczy (ul. Glinki 79)

Następny artykuł

P