Autor:

Sebastian Torzewski

Tagi:
Pierwszy zespół 20.11.2021
oskar lipkowski
Fot. Sebastian Torzewski

Świetne zakończenie rundy. Chemik Moderator wygrał w Solcu Kujawskim

Świetny mecz na zakończenie rundy jesiennej rozegrali piłkarze Chemika Moderatora Bydgoszcz. W spotkaniu 17. kolejki IV ligi pokonali na wyjeździe Unię Solec Kujawski 2:0.

Spotkanie zapowiadało się jako jedno z najciekawszych w ostatniej serii gier. Niepokonana od dziewięciu spotkań Unia miała co prawda 13 punktów więcej niż bydgoszczanie, ale zespół Chemika pokazał już, że potrafi punktować z ligową czołówką, wygrywając między innymi we Włocławku.

Już od 1. minuty mecz obfitował w emocje. W jednej z pierwszych akcji gospodarze groźnie podeszli pod pole karne chemików, ale uderzona piłka powędrowała nad poprzeczkę. Później, podobnie jak w innych spotkaniach, to Chemik prowadził grę, a rywale nastawiali się na groźne kontry. Najwięcej zagrożenia stwarzał Sebastian Pacek, przez którego przechodziły praktycznie wszystkie ataki soleckiego zespołu. To po faulach na rosłym napastniku żółte kartki otrzymali dwaj środkowi obrońcy Chemika: Maksym Adamenko i Damian Kochmański. Raz unici umieścili nawet piłkę w siatce po rzucie wolnym, ale okazało się, że Łukasz Nowak był na spalonym.

Najbliżej zdobycia bramki w 1. połowie bydgoszczanie byli po strzałach Patryka Perlińskiego. W 15. minucie napastnik wyszedł sam na sam z Mateuszem Skowrońskim, ale uderzył niecelnie, zaś w 35. – trafił w poprzeczkę. Już przed przerwą trener Osiński musiał dokonać zmiany. Adam Kacprzak, który już w ostatnich dniach narzekał na uraz, musiał opuścić boisko w 30. minucie. Zastąpił go Kamil Goździkowski. 20-latek nie miał problemu z wejściem w mecz i od momentu pojawienia się na boisku grał bez większych zastrzeżeń.

Po zmianie stron obie drużyny nadal dążyły do zdobycia bramki. Udało się to w 61. minucie bydgoszczanom. Damian Rysiewski dośrodkował z rzutu wolnego, do podania doszedł Damian Kochmański i skierował piłkę do siatki. Siedem minut później Unia była blisko wyrównania, gdy uderzona po dośrodkowaniu piłka trafiła w poprzeczkę bramki strzeżonej przez Oskara Klona. W kilku innych sytuacjach nasz bramkarz dobrze interweniował.

Chemicy mimo zdobycia bramki nie zrezygnowali z kolejnych ataków i wkrótce dało to efekt – w 73. minucie Szymon Maziarz podwyższył na 2:0. Wynik mógł być nawet wyższy – świetnej okazji na strzelenie gola nie wykorzystał rezerwowy Maciej Kot, którego zmiana wniosła wiele ożywienia na prawym skrzydle. Po lewej stronie boiska aktywny był też Oskar Lipkowski. To po pojedynku z nim nerwów na wodzy nie utrzymał Hubert Chołuj. Obrońca Unii odepchnął młodego zawodnika Chemika, ujrzał drugą żółtą kartkę tego dnia i w 84. minucie musiał opuścić boisko. 60 sekund później piłka po raz kolejny uderzyła w poprzeczkę bramki Klona, tym razem po uderzeniu Packa. Więcej zagrożenia już nie było. Unia za to kończyła mecz w dziewiątkę, bo w doliczonym czasie gry drugi żółty kartonik obejrzał jeszcze Oskar Kujawka.

Zwycięstwo 2:0 pozwoliło chemikom w dobrych nastrojach zakończyć rundę jesienną. Zimę spędzą na szóstym miejscu w tabeli.

17. kolejka IV ligi
UNIA SOLEC KUJAWSKI – CHEMIK BYDGOSZCZ 0:2 (0:0)
bramki: Damian Kochmański 61′, Szymon Maziarz 73′

Chemik: Klon – Włosiński, Adamenko, Kochmański, Kacprzak (30′ Goździkowski) – Maziarz, Rysiewski – Siekirka (58′ Kot), Serafin, Lipkowski – Perliński.

żółte kartki: Perliński, Adamenko, Kochmański, Maziarz, Kopaczewski

Następny artykuł

P