Autor:

Szymon Kołodziejski

Tagi:
Pierwszy zespół 17.09.2023
Fot. Edyta Linowiecka

Chemik zagrał na piątkę!

Trwa znakomita domowa seria domowa piłkarzy Chemika Moderatora Bydgoszcz! W rozegranym w niedzielę meczu 8. kolejki kujawsko-pomorskiej IV ligi zespół trenera Wiktora Osińskiego rozgromił przed własną publicznością 5:0 Łokietka Brześć Kujawski i odniósł czwarte ligowe zwycięstwo bez straty bramki na własnym stadionie w obecnych rozgrywkach.

Niedzielna rywalizacja rozpoczęła się od niecelnego strzału zespołu Łokietka, który goście oddali już w pierwszych sekundach spotkania. W 4. minucie na pierwsze uderzenie w kierunku bramki rywali zdecydowali się za to bydgoszczanie. Z próbą Kamila Goździkowskiego poradził sobie bramkarz przyjezdnych Paweł Ciesielski.

Minutę później podopieczni trenera Osińskiego mogli już jednak cieszyć się z prowadzenia. Damian Rysiewski znakomicie dośrodkował piłkę w pole karne przeciwników, a tam bezlitosny dla defensywy zespołu z Brześcia Kujawskiego okazał się Kacper Klimkiewicz, który najwyżej doskoczył do futbolówki i pewnym strzałem głową umieścił ją w bramce gości.

Zdobyty gol napędził chemików do kolejnych ataków na bramkę Ciesielskiego. W 9. minucie jeden z graczy bydgoskiego zespołu znakomicie wypuścił na wolne pole Alana Majerskiego, ale arbitrzy dopatrzyli się spalonego. Chwilę później piłka po rzucie rożnym dotarła do Damiana Kochmańskiego, jednak stoperowi Chemika zabrakło nieco szczęścia, aby podwyższyć wynik meczu.

Przyjezdni starali się także zagrażać bramce ekipy z Glinek, ale uderzenia piłkarzy trenera Billy’ego Abbotta były za słabe. Ponadto dobrze w pierwszym fragmencie meczu spisywała się także defensywa Chemika.

W 22. minucie bydgoszczanie zdobyli drugiego gola. Dobrze grający od początku spotkania Alan Majerski zdecydował się na strzał z kilkudziesięciu metrów, po którym piłka przelobowała kompletnie zaskoczonego Pawła Ciesielskiego. Warto dodać, że Majerski znajdował się w tej sytuacji blisko bocznej linii boiska, czyli w strefie, z której zawodnicy niezbyt często zdobywają gole.

Minęły ledwie dwie minuty gry, a głodny bramek Majerski po raz drugi umieścił futbolówkę w siatce Łokietka. Niestety, tym razem gracz z Bydgoszczy znajdował się na spalonym, co błyskawicznie dostrzegli arbitrzy. W 25. minucie jeden z zawodników zespołu przyjezdnych popełnił prosty błąd i podał piłkę wprost pod nogi Marcela Strzyżewskiego. 18-letni skrzydłowy bydgoskiej drużyny błyskawicznie zdecydował się na uderzenie na bramkę przeciwników, ale próba została zablokowana przez defensywę beniaminka IV ligi.

W 30. minucie gracze z Glinek byli bardzo blisko skutecznego zakończenia strzałem głową dobrego dośrodkowania z bocznej strefy boiska. Nabiegającym w pole karne chemikom zabrakło nieco szczęścia, aby czysto trafić w piłkę i skierować futbolówkę do siatki.

Chwilę później na jedną z nielicznych prób zaskoczenia golkipera Chemika Gracjana Łęta zdecydował się Szymon Bołkowiec. Strzał kapitana zespołu z Brześcia był jednak za słaby. Po chwili ogromne możliwości szybkościowe zademonstrował z kolei Marcel Strzyżewski, który przyjął piłkę w środkowej części boiska i ruszył na przebój na bramkę przeciwnika, starając się wyprzedzić ostatniego z obrońców gości. Defensor Łokietka nie dał jednak za wygraną i w ostatniej chwili wygarnął futbolówkę spod nóg Strzyżewskiego.

W końcówce pierwszej odsłony nadal bardzo aktywny był Alan Majerski. Pomocnik Chemika dobrze dośrodkowywał piłki w pole karne przeciwnika, a także szukał prostopadłymi zagraniami napastnika bydgoskiej ekipy Patryka Perlińskiego. Rywale nie mieli jednak zamiaru powiększać strat bramkowych na etapie meczu.

Tuż przed przerwą chemicy jeszcze kilkukrotnie siali popłoch w defensywie przeciwników. Blisko gola był między innymi Dawid Zaborowski, który w 40. minucie próbował wykorzystać dobre dośrodkowanie swojego kolegi z zespołu. Przeciwnicy mimo olbrzymich chęci nie byli już w stanie stworzyć w pierwszej odsłonie żadnego konkretnego ataku i na przerwę bydgoski zespół schodził z dwubramkowym prowadzeniem.

Druga połowa rozpoczęła się od kilku groźnych ataków piłkarzy trenera Wiktora Osińskiego. Tuż po wznowieniu gry Patryk Perliński starał się wykorzystać dośrodkowanie Marcela Strzyżewskiego, ale królowi strzelców poprzedniego sezonu kujawsko-pomorskiej IV ligi nie udało się zaskoczyć Ciesielskiego. Chwilę później powinno być 3:0. Perliński dobrze odnalazł się z futbolówką tuż przed polem karnym przyjezdnych i po chwili uzyskał dostęp do niemalże pustej bramki przeciwnika. „Perła” pechowo nie trafił jednak w światło bramki.

Bydgoszczanie byli coraz bardziej niebezpieczni i konstruowali kolejne akcje ofensywne. Dużo szumu na połowie rywali tworzyli Marcel Strzyżewski, Daniel Włosiński oraz Konrad Klatecki, który zastąpił jeszcze w pierwszej połowie meczu kontuzjowanego kapitana Chemika Damiana Rysiewskiego. W 52. minucie Kochmański dośrodkował piłkę na Perlińskiego, a ten znakomicie złożył się do uderzenia piłki głową. Ofiarną interwencją popisał się jednak w tej sytuacji obrońca Łokietka, który podbił futbolówkę w górę i zapobiegł utracie kolejnej bramki przez swój zespół.

W 54. minucie strzał na bramkę Łęta oddał Erwin Mętlewicz. Próba zawodnika przyjezdnych była jednak nieskuteczna. Chwilę później na poprawkę zdecydował się jeszcze Piotr Szczęsny, ale także to uderzenie nie przyniosło zmiany wyniku.

Rywale zaczęli jednak nabierać wiatru w żagle i coraz chętniej gościli na połowie bydgoszczan. Chemicy szukali z kolei na tym etapie pojedynku szybkich kontrataków. W 68. minucie po błyskawicznym wypadzie bydgoskiego zespołu piłka trafiła do Patryka Perlińskiego, a ten tym razem się nie pomylił i praktycznie przesądził losy niedzielnego pojedynku.

Kilka minut później na bramkę rywali strzelał wprowadzony po przerwie Jakub Czesiński, ale niezbyt skutecznie. Bydgoszczanie popełniali jednak nieco więcej błędów niż w pierwszej połowie meczu, co napędzało zespół beniaminka IV ligi.

W 75. minucie Kacper Wienconek starał się wykorzystać szybki atak Łokietka i uderzał z bliska na bramkę Gracjana Łęta. Golkiper Chemika zachował jednak należytą czujność. Chwilę później w pole karne gości dobrze wchodził z piłką Konrad Klatecki, jednak zakończenie akcji piłkarza bydgoskiej ekipy było bardzo nieudane.

W 77. minucie na uderzenie na bramkę Ciesielskiego zdecydował się Jakub Czesiński, a piłka po raz czwarty w niedzielnym spotkaniu zatrzepotała w siatce gości. Trzy minuty później na domiar złego dla przyjezdnych jeden z graczy z Kujaw sfaulował w polu karnym swojego przeciwnika, a sędzia zdecydował się na odgwizdanie rzutu karnego dla chemików. Do futbolówki podszedł Patryk Perliński, ale nie najlepiej uderzył piłkę stojącą na 11 metrze i skuteczną interwencją popisał się w tej sytuacji golkiper z Brześcia.

Rywale starali się jeszcze w końcówce pokusić o honorowe trafienie, ale nawet kiedy znajdowali się z piłką tuż przed bramką Łęta, to brakowało w nich pasji do tego, aby umieścić futbolówkę w siatce bydgoszczan. W 84. minucie dobrze z piłką zabrał się za to Dawid Zaborowski, ale zakończył akcję strzałem nad poprzeczką.

Chwilę później bliscy szczęścia byli goście. Szczęsny dobrze zagrywał piłkę do grającego trenera Łokietka Billy’ego Abbotta, który pojawił się na boisku w końcowych fragmentach meczu, jednak szkoleniowcowi zespołu z Brześcia nie udało się zaskoczyć z bliskiej odległości Łęta.

Kolejne strzały w zespole gości oddawali jeszcze między innymi Kacper Kamiński oraz Bartosz Czyżewski, który między innymi potężnie huknął z rzutu wolnego, ale Gracjan Łęt nie miał zamiaru w tym meczu skapitulować. W końcówce meczu aktywny w zespole z Bydgoszczy był Kamil Goździkowski. Zawodnik zespołu z Glinek szukał swoich okazji do szybkiego uruchomienia partnerów. W ostatniej akcji meczu dobrze przed bramką Łokietka zachował się z kolei Patryk Perliński, który pewnym strzałem zaskoczył Ciesielskiego i ustalił wynik meczu na 5-0.

Dla zespołu Chemika Moderatora niedzielna wygrana była czwartym domowym triumfem z rzędu w tym sezonie ligowym i zarazem czwartym meczem w roli gospodarza, w którym bydgoszczanie nie stracili bramki.

W przyszły weekend piłkarze Chemika Moderatora Bydgoszcz rozegrają mecz 9. kolejki IV ligi. W niedzielę o godzinie 13:00 podopieczni trenera Wiktora Osińskiego zmierzą się na wyjeździe z Notecią Łabiszyn.

8. kolejka IV ligi

Chemik Moderator Bydgoszcz – Łokietek Brześć Kujawski 5:0 (2:0)

bramki: Kacper Klimkiewicz 5’, Alan Majerski 22’, Patryk Perliński 68’, 90+3’, Jakub Czesiński 77’

__
Skład Chemika Moderatora Bydgoszcz: Łęt – Włosiński, Adamenko, Kochmański, Goździkowski – Klimkiewicz (64’ Rogowski), Rysiewski (18’ Klatecki), Strzyżewski (64’ Czesiński), Majerski (57’ Chęś), Zaborowski – Perliński.

Rezerwowi: Skonieczny – Chęś, Pikalski, Czesiński, Rogowski, Klatecki.

Trener: Wiktor Osiński

__

Skład Łokietka Brześć Kujawski: Ciesielski – Szczęsny, Czyżewski, Orliński (69’ Wienconek), Kraszewski (60’ Marcin Pałczyński), Mętlewicz, Bołkowiec (69’ Rutkowski), Maciej Pałczyński (69’ Kamiński), Kosztowny, Kacperski (83’ Abbott), Boniec.

Rezerwowi: Baurski – Kamiński, Rutkowski, Abbott, Marcin Pałczyński, Sobieraj, Gryczewski, Opoka, Wienconek.

Trener: Billy Abbott

__

W 80. minucie Patryk Perliński (Chemik Moderator Bydgoszcz) nie wykorzystał rzutu karnego (Paweł Ciesielski obronił)

__

Wyniki 8. kolejki IV ligi (grupa: kujawsko-pomorska):

Pomorzanin Toruń 2:3 Orlęta Aleksandrów Kujawski

Lech Rypin 0:1 Unia Wąbrzeźno

Lider Włocławek 0:5 Wda Świecie

Kujawianka Izbica Kujawska 3:2 Pogoń Mogilno

Start Eco-Pol Pruszcz 3:1 Chełminianka Chełmno

Tłuchowia Tłuchowo 4:2 Sparta Brodnica

Pol-Osteg Pomorzanin Serock 1:2 Polonia Bydgoszcz

Chemik Moderator Bydgoszcz 5:0 Łokietek Brześć Kujawski

Cuiavia Inowrocław 3:0 Noteć Łabiszyn

Następny artykuł

P